Polub mnie!

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

,,Odłożyć na bok braggowe zapędy''- Enson

Raper z Gorzowa Wielkopolskiego, który swoją drogą rozpoczynał od freestylu. Debiutował wygraną na Wielkiej Bitwie Szczecińskiej. Finalista Wielkiej Bitwy Warszawskiej, Wojny o Śląsk czy Bitwy o Mokotów. Kojarzony jest z projektu ''Litery jutra'' oraz swojego solowego materiału ''Osiem kroków dalej'' wydanego w 2009 roku. Dla Podsłuchalni-Enson.

Mateusz Grzeszczuk: ''Nie nagram dla Ciebie featu''. Dobry feat czasami ratuje kawałek, pomimo słabej formy gospodarza. Jaką aktualnie kolaborację uważasz za najbardziej trafną i dlaczego? Zdarzało Ci sie kiedyś odmówić prywatnie dogrania się?



Enson: Jeśli chodzi o odmawianie dogrywania się to robię to głównie w Internecie, ponieważ jeśli jest okazja pójścia z kimś do studia, zobaczenia jak ktoś nagrywa swoje rzeczy to się zgadzam, bo mam z tego wielką frajdę. Lubię rapować i chce się rozwijać, a bezpośrednia współpraca daje taką możliwość. Ostatnio coraz rzadziej dogrywam się ludziom, których nie znam, bo niewiele rzeczy mnie zaskakuje. Trochę to brzmi jak gadanie starego weterana, ale niestety taka jest prawda. Zamiast nagrywania featów ludziom, których może nawet nigdy nie zobaczę, wolę napisać coś solowego.

Jeśli chodzi o kolaboracje to szczerze mówiąc nic ostatnio nie utkwiło mi w pamięci. Płyta Laika z Biszem może być ciekawa, ale nic z tego projektu nie zostało jeszcze udostępnione, więc też nie ma pewności czy potencjał zostanie wykorzystany.

Bardzo często młodzi, początkujący raperzy wysyłąją na gwałt propozycje ''dograj się, dograj się''. U Ciebie na skrzynce również zalegają takie wiadomości?

Bardzo często dostaje propozycje nagrania wspólnego numer i raczej są to wiadomości od początkujących raperów lub po prostu ludzi mniej znanych. Jeśli mam propozycję nagrania z kimś bardziej rozpoznawalnym to zazwyczaj jest to konsekwencja znajomości.

Spotykałeś się z opinią, że pomimo tego, że masz wielki talent, to niestety nie wykorzystujesz go w 100%?

Aż tak chyba tego nikt nie ujął, chociaż może... W każdym razie wielokrotnie ludzie mi mówili, że za mało działam, że powinienem trzymać się drogi x, że mogłem być najlepszym freestylowcem itp. Sam uważam, że mogłem być dzisiaj o wiele dalej. Niestety czasami brakowało mi konsekwencji lub wiary we własne możliwości, ostatnio jeszcze pojawiła się presja, której sam do końca nie rozumiem.

Czego dotyczy ta presja?

Zdaję sobie sprawę, że to jest czas, by zrobić coś dużego. Ludzie oczekują ode mnie coraz lepszych numerów, coraz bardziej dopracowanych, chcą tekstów, w których zaskakuje każda linijka. Dodatkowo nie jestem już chyba MŁODYM kotem, więc gdzieś po głowie chodzą mi słowa "teraz albo nigdy". Ustawiłem sobie wysoko poprzeczkę, w wielu aspektach zdążyłem się już wykazać i nie mogę teraz obniżyć lotów. Muszę pokazywać wszystko czego się nauczyłem. Możliwe, że przesadzam, ale takie mam odczucia.

''Teraz albo nigdy'' . Zdajesz sobie sprawę, że jest czas, ale czy ostatecznie tego się podejmujesz? Podejmiesz? Jest to presja związana nie tylko z fanami, ale i wytwórnią?

Ciągle coś robię. Nie do końca potrafię zdefiniować tę presję i jej zasadność. Po prostu trudniej mi zrobić coś, co daje mi satysfakcję, spełnienie, poczucie, że dałem z siebie wszystko. Na pewno ma na to wpływ bardzo wiele czynników. Łatwiej pracowało mi się, jak wchodziłem na scenę jako totalny świeżak, potwierdzenie umiejętności i podbicie renomy w tym momencie wydaje mi się trudniejsze, ale mam też wrażenie, że po nadchodzącej płycie będzie mi już tylko łatwiej.

Najbliższa płyta. Jakie plany wokół niej krążą? Czego mamy się spodziewać? Kolaboracje?

Jak raperzy mówią o planach to zazwyczaj średnio to wychodzi, więc powiem o tym, co jest w tej chwili już zrobione. Teksty, które zdążyłem napisać są w klimacie 8KD, czyli można powiedzieć, że realizuje swoje założenia. Bitowo nie ograniczam się do jednego nurtu, liczy się dla mnie przede wszystkim klimat, to on ma być spójnikiem wszystkich numerów. Jeśli chodzi o gości to jest ugadany jeden, więc prawdopodobnie będzie to płyta bardziej solowa od poprzedniej. W tej chwili najważniejsze są jednak numery, które nadchodzą, na dzień dzisiejszy mam nagrane 2 kawałki, czekam tylko na refreny. Jak będę miał wszystko to puszcze je najprawdopodobniej z jakimś obrazkiem. Mam nadzieję, że stanie się to już niedługo, ale nic nie mogę obiecać, bo swoje zadania związane z tymi numerami wypełniłem, więc reszta w rękach osób trzecich. Acha.. muzyka, o której mowa, nie promuje mojej płyty. Klimatycznie to zupełnie inna zajawka.



Nagrałeś kawałek z HuczHuczem i Disetem ''Czuję to we krwi'' . Ten drugi to mój  znajomy, jak wam się współpracowało? Może jakiś kolejny wspólny projekt?

Jakoś naturalnie to wyszło, zanim nagraliśmy ten numer sporo gadaliśmy, mamy jeszcze jedno wspólne nagranie - Złośliwość rzeczy martwych. Nie mieliśmy niestety okazji  poznać się poza internetem. Mimo to, często wysyłamy sobie bety numerów, dzielimy się spostrzeżeniami i nowymi pomysłami na rapowanie. Diset to bardzo dobry raper i na pewno coś jeszcze razem zrobimy. Bardzo bym chciał kiedyś wejść z nim do studia i zobaczyć jak pracuje. Na pewno wiele bym się nauczył.

Spotkałeś się z muzyką innych reprezentantów ''wschodniej strony''?

Dostałem całkiem niedawno paczkę bitów od BrudnegoWoska i kiedyś wziąłem udział w konkursie na koncert na jakimś festiwalu w Lublinie. Na bitach Woska na pewno nagram, na festiwalu nie grałem + Dolar dwa razy skopał mnie mocno na freestylu <śmiech> To moje doświadczenia związane ze wschodem:)

Rasmentalism? Inflacja? Nerwus, a może Dedoen?:)

Oczywiście, że znam wszystko o czym mówisz. Diset podsyła Inflację, Nerwus to As Aptaun, Dedoen ostatnio nagrał numer, a z Rasem wymieniłem parę propsów w czasach Myspace. Jak widać mam spory związek z Waszą sceną <śmiech>.


W grudniu 2012 roku przy Twoim wstąpieniu w szeregi Aptaun, padała opinia, że oczywiście zasługiwałeś na takie wyróżnienie. Padła również i taka, że często byłeś pomijany przy podobnych wyborach, a twoje miejsce ,,zajmowały jakieś śmietki''. Czułeś się, rzeczywiście odstawiany na bok? Jakich wyborów mogły dotyczyć podobne komentarze?

Rzeczywiście nie byłem do tej pory w żaden sposób wyróżniany, nigdy nie promowały mnie portale, ale też o to nie zabiegałem. Źle się czuję, kiedy muszę podbić do kogoś, by mnie podlinkował, by jakoś mnie wspomógł. Ludzie tak robią i pewnie nie ma w tym nic złego, ale ja zawsze obawiam się, że mógłbym zostać źle odebrany. Bardzo długo nie narzekałem na to, ale kiedy nastaje okres ciężkiej pracy nad sobą - nawet jeśli nie przekłada to się na kawałki w sieci to może zrobić się najzwyczajniej w świecie smutno.  Pewnie kluczem są właśnie te kawałki, za mało ich puszczam a w czasach internetu trzeba po prostu ciągle dawać o sobie znać. Komentarze pewnie tyczą się akcji typu Młode Wilki i naborów do wytwórni. Gdybym wierzył, że w dwóch powyższych sytuacjach biorą udział najlepsi raperzy z podziemia to bym się czuł jak śmieć i pewnie szybko bym odłożył na bok przynajmniej swoje braggowe zapędy. W każdym razie mam swój rozum, wiedzę o rapie i mogę stwierdzić, że nie zawsze chodzi o umiejętności. Nie chcę takimi słowami siebie usprawiedliwiać a tym bardziej gloryfikować, ale twierdzę, że rap jest bardzo niesprawiedliwą muzyką albo po prostu jeszcze nie nauczyłem się zasad.



Z moich ''ślizgowych'' obserwacji zauważam, że słuchacze często burzą się na nieprzestrzeganie zasad, ale tych związanych z terminowym wpuszczaniem kawałków. 

''Za dużo Facebooka Enson, za mało kawałków''

Ja ciągle nie mogę się nauczyć, że trzeba brać poprawkę na to, co mówią ludzie i najlepiej jest zapowiadać numer, kiedy można go dać do sieci trzema kliknięciami myszki. Raczej nie piszę, że numer będzie jutro, jak nie zrobiłem swojej roboty w 100%, ale dochodzą tu zazwyczaj kwestie mixu. Ja wszystko koordynuje drogą internetową i telefoniczną, więc nie mam pełnej kontroli. Wiadomości o treści "jutro" dostaje kilka razy w przypadku robienia jednego numeru. W tym momencie np. czekam na refreny, później będę czekał na mix, a numer był planowany na ten tydzień, więc też pewnie będzie fail i niesłowny Enson, ale trudno. Do tego jeszcze muszę trafić z kawałkiem na dzień, w którym nie ma premier na kanale Aptaunu. Kiedyś robienie kawałków nie było tak skomplikowane <śmiech>

Przydałoby się zapytać, jak ''Ci się wiedzie'' z ekipą Aptaunu? Jak oceniasz możliwości, poziom labelu względem innych wytwórni?

Na pewno jest to wytwórnia, która nie bierze każdego, bańką na yt nie kupisz sobie miejsca w jej szeregach, musisz coś umieć. Aptaun ciągle się rozwija, ale potencjał ma wielki. Mi trudno jest dokonać pełnej oceny tego labelu, bo nie jestem po płycie. W każdym razie Aptaun jest moim jedynym kanałem promocyjnym, więc jestem zadowolony.

Jest ktoś, raper, osoba z boku, która od początku Twojej przygody z rapem wspiera Cię, przesłuchuje? Której opinię cenisz i bierzesz pod uwagę?

Może nie od samego początku, ale przez większość mojego rapowania wszystkie numery w wersji beta sprawdza moja dziewczyna. Ufam jej, bo wiem, że nie ma problemu z wytykaniem moich błędów, oprócz tego ma dobry gust i zawiłe linijki to dla niej żadne wyzwanie.  Drugą osobą jest Orzeu z PN, zawsze chętnie zjedzie zwrotkę od góry do dołu, a kiedy jest spoko nie pozwoli osiąść na laurach... To chyba na tyle, oczywiście są jeszcze ludzie, z którymi konsultuję swoją pracę, ale robię to zdecydowanie rzadziej... chociaż ostatnio dosyć regularnie wymieniam się swoimi nowościami z Planetem i też cenię sobie jego zdanie. Ogólnie staram się analizować każdą uwagę odnośnie moich numerów, ale jeśli coś zdaje mi się być wyssane z palca to to odrzucam.

Jesteś za tym, aby raperzy udostępniali acapelle swoich kawałków? Ktoś wspomniał, że większość z nich traktuje ''swój wokal jak sacrum''

Nie jestem producentem, nie robię blendów, więc mnie to średnio interesuje. Ja udostępniam swoje wokale, bo jestem ciekawy innych wersji utworu i chyba jest to jakiś sposób na promowanie siebie. Poza tym, jeśli ktoś prosi o moje wokale to nie widzę powodów, by mu ich nie dać. Raczej nie tnę zwrotek, wiec przypał jest żaden .



W takim razie życzę powodzenia, dobrego materiału i proszę byś wylosował jedno nazwisko. Osoba ta otrzyma Twoją płytę

<Komora maszyny jest pusta>
<Następuje zwolnienie blokady.

Enson: Płytę otrzymuje Karol Fałek. Dzięki!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz