Polub mnie!

piątek, 15 marca 2013

'' Na przekór wszystkim skostniałym moralizatorom''- TUBAS SKŁADOWSKI





Muzyka z pogranicza rapu z elementami funky i jazzu. Żywe instrumentarium! Sześcioosobowy zespół pochodzący z Białej Podlaskiej, założony w 2010 roku. Dla mnie -grupa z wielkim potencjałem. Dla Podsłuchalni- TUBAS SKŁADOWSKI!


Mateusz Grzeszczuk: Tubas Składowski- sześciu facetów. Gdybyście w jednym zdaniu mogli scharakteryzować każdego z członków ekipy, przybliżyć czytelnikom własne sylwetki:)


Tubas Składowski: Jest nas siedmiu. Domek to słowotwórca, obłędny przywódca i samozwańczy szef.
Na co dzień prowadzi jazzową knajpę, biega po lesie i wypełnia półki w mieszkaniu winylami. Qdłaty- postać tragiczno-komiczna, błazen na pół etatu. Basista i śpiewak. Muzyk, filmowiec i kabareciarz. Woytak- majster słowa, wiecznie w podróży, uprawia turystykę zarobkową. Pogodny realista. Mewa-dostawca rytmu, osoba odpowiedzialna za utrzymanie moralności w zespole na przyzwoitym poziomie. Potrafi paszczowo generować dźwięki, których ludzkie ucho nie przyswaja. Haffi- nikt nic nie wie. Jedyne co wiadomo to to, że jest klawiszowcem w Tubasie. Skryty i nieśmiały mający tendencję do niekontrolowanych wybryków. Jeff- ojciec, kierowca, opiekun. Muzyk wszechstronny i ugodowy. Zupełnie nie pasuje do hip-hopowego bandu. Sensei- szef chillu, świadomy antyklerykał a zarazem konserwatysta w kwestiach muzyczny. W stałej opozycji do nowoczesnych nośników dźwięku typu mp3 czy Cd.

M.G: ''Doceń ten męski styl Tubas, sąsiedzi grają ale nie chcą się wczuwać''. Nie myśleliście o tym, żeby wprowadzić do zespołu damski wokal?

Tubas Składowski: Myśleliśmy o tym. Nawet były takie próby. Jednak natura samca zadziałała na niekorzyść. Relacje damsko-męskie są skomplikowane, a przynajmniej takie okazały się przy naszej współpracy z wokalistkami. W każdym razie czasem brakuje nam mocnego, ukształtowanego wokalu bo sami nie zawsze dajemy radę na refrenach. To kwestia jak najbardziej otwarta.

M.G: ''Jeśli są tu moi ludzie, chce zobaczyć las rąk''. Gdzie dotychczas można było o was usłyszeć, zobaczyć? Trafiłem na wasze kawałki poprzez kumpla i wydaje mi się, że zdecydowanie zasługujecie na większą promocję!

Tubas Składowski: Jeśli mowa o mediach to teledysk do Rakiety śmigał w Czwórce. Graliśmy też w jednym z odcinków Poziomu 2.0 na TVP2. Koncertowo natomiast pojawiliśmy się na kilku mniejszych i większych imprezach w różnych miastach Polski jednak to cały czas za mało. Jesteśmy głodni grania, ale prawda jest taka, że mamy słaby marketing i niewiele osób nas zna a co za tym idzie ciężko ogarnąć koncerty. Mam nadzieję, że jak pojawi się LP to sytuacja zmieni sie diametralnie.

M.G: Co się dzieje na co dzień na Chrobrego 9/15? : )

Tubas Składowski: Chrobrego 9/15 to mieszkanie Domka. Tu często powstają patenty na kawałki i pomysły na teksty. Tu też rejestrujemy wokale i czasem instrumenty. Tu dopinamy płytę na ostatni guzik.

M.G: ''Każdy w swoją stronę, każdy własna ścieżka''. Jak do tego doszło do założenia zespołu? Jesteście znajomymi od lat, czy zebraliście ekipę zajawkowiczów po długich poszukiwaniach?

Tubas Składowski: Każdy z nas coś tam tworzył a to,że się połączyliśmy to w dużej mierze zasługa Jazzanovy-lokalu do którego większość z nas zaglądała na piwko. Droga do skompletowania składu była długa i kręta. W małym mieście jakim jest Biała Podlaska ciężko o ludzi, którzy mają groove i feeling,który jest potrzebny do tego typu muzyki.

M.G: Bardzo ważne pytanie- ''Tubas Składowski''. Skąd pomysł na nazwę zespołu?

Tubas Składowski: Tubas to superbohater. Ja i Qdłaty strasznie jaramy się Hydrozagadką i doszliśmy do wniosku, że od czasu Asa, Polska nie miała swojego komicznego super-bohatera. Wymyśliliśmy go więc na potrzeby ludzi takich jak my. i na przekór wszystkim skostniałym moralizatorom, którzy nie mają do siebie dystansu. Tubas to bohater pozytywny, ale i refleksyjny, ironiczny i wyluzowany. Jego misja to- namieszać trochę w przewidywalnej i szarej rzeczywistości .

M.G: Mówią, że na podwórku muzycznym jesteście dosyć osobliwym livebandem. Muzyka z pogranicza gatunków. W tworzeniu kawałków na co stawiacie najbardziej?

Tubas Składowski: Z tego co wiem jest kilka hip-hopowych livebandów w Polsce, ale mam wrażenie, że nie są spójne. Może inaczej, raperzy są z jednej bajki a muzycy z innej. Raperzy dają loopa a zespół go bierze na warsztat bez większych przeróbek. U nas proces twórczy w większości przypadków jest wspólny. Wylatuje patent i go rozwijamy. W zespole wszyscy są równi jeśli chodzi o tworzenie, staramy się aranżować numery krok po kroku i dopasowywać rytm oraz muzykę do słów. Aranż przede wszystkim!!!

M.G: Dzięki wielkie za rozmowę!

Tubas Składowski: Pozdro!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz