Polub mnie!

sobota, 8 czerwca 2013

,,Sterty zapisanych kartek i klimat w studio podczas produkcji''- Chudini

Raper i producent z Starogardu Gdańskiego. Rapem zainteresował się w 1998 roku usłyszawszy Włodiego na Ciemnej stronie Volta. Współpracował m.in. z Mielzkym, Mazikiem, Hensonem, HuczHuczem i Boxim. Niedługo nakładem High Time Label wyjdzie jego album ''Liffestyle'', na którym każdy znajdzie coś dla siebie. Dla Podsłuchalni-Chudini.

Mateusz Grzeszczuk: Współpraca z Mielzkym trwa już od dawna, przesłuchuje ''83200'', później sięgam po ''Pytasz''. Współpraca trwa pomimo tego, że Mielzky nie nagrywał przez jakiś czas. Jak wyglądały początki, jak wygląda to dziś?




Chudini: Witam! Wiesz co z Tomkiem znamy się masę czasu, jesteśmy z jednego miasta, więc nasze rapowe drogi się gdzieś tam przecięły.. To prawda, że podczas realizacji epki 83200 Mielzky miał jakąś pauzę i nie pisał/nagrywał zbyt wiele mimo to, sieknął zwrotki na ten projekt bez zastanowienia Pierwszy wspólny numer pt. "Retro-spekcje" zrobiliśmy na mój album "Sluchawki, mikrofon, długopis, kartka" oczywiście znaliśmy oboje jakieś tam wcześniejsze swoje rzeczy. W pewnym momencie Gruby zarejestrował zwrotkę na epke pdt "YołFlow" , którą zrobiłem w duecie z Mazikiem w 2010r. "Pytasz" jest swoistym niemalże przekrojem tego wszystkiego itd. Spotkaliśmy sie na piwie, padł pomysł, wbiliśmy do studia i nawinęliśmy swoje zwrotki- w skrócie to ujmę.

Mateusz Grzeszczuk: Odkopałem nagranie- SliwersTV - ,,Chudini 2005''. Odpalony komputer, o ile się nie mylę -Winamp. Pamiętasz czym się wtedy jaraliście, czego słuchaliście?

Chudini: Szok.. stare czasy po maksie. Nie pamiętam niestety czym się wtedy jaraliśmy, jakie były inspiracje. Tak Winamp w Naszym "studyjnym" komputerze.

Mateusz Grzeszczuk: Poinformowałeś, że HuczuHucz pojawi się gościnnie na utworze ''Młody''. Gdzie mieliście okazję nawiązać kontakt?


Chudini: Poznaliśmy się z Leszkiem w Gdyńskim klubie Ucho na jednym z koncertów. Wtedy Huczu promował swój materiał znany wszystkim bardzo dobrze wydany w High Time Label, którego również jestem członkiem. Rozmowę na temat jego ewentualnego pojawienia się na moim albumie jako gość podjęliśmy podczas koncertu u Nas w mieście, na którym HuczuHucz był artysta wieczoru. Leszek zaskoczył mnie tym, że dograł się turbo szybko. By nie powiedzieć ekspresowo. Za co dziękuję bardzo Huczu! 

Mateusz Grzeszczuk: Za Twoją okładkę na płytę ''Lifestyle'', odpowiedzialny był Kejnczok. Uważasz, że pasuje w 100% do materiału? Wiesz... Mówię ''lifestyle'' i mam przed sobą jasne kolory, pogodny i luzacki klimat.


Chudini: Ja mam troszkę innym pogląd na "Lifestyle". Dla mnie to właśnie Hip-hop jest tym stylem życia. Nie wiem czy ten album ma luzacki klimat i czy jest w jasnych kolorach, ale to co jest w nim zawarte to część Naszego życia, to ten Lifestyle. Ztagowane ściany, kosze z woskami, gramofony, sterty zapisanych kartek i klimat w studio podczas produkcji, rejestracji materiału.. Kejnczok jest bardzo dobrym grafikiem i dogadaliśmy się z marszu, dobrze się z nim pracowało. Jest kreatywny i nie trzeba mu zbyt wiele tłumaczyć. Ma świeże oko na to wszystko.

Mateusz Grzeszczuk:  Rap nie jest Twoim sposobem na utrzymanie własnej rodziny. Jak dzielisz obowiązki? Czujesz sie bardziej niezależny, traktując rap jako jedynie pasję, zajawkę?


Chudini: To prawda, nie jest to sposób na utrzymanie bliskich. Normalnie pracuję i dzielę obowiązki życia codziennego z pracą i czasem, który zamierzam spędzić w studio.. To moja wielka pasja, zajawka która jest mega duża. Mam olbrzymi zapał do produkcji, realizacji nagrań i wszystkiego co jest związane z procesem twórczym w studio. Chciałbym kiedyś pracować w studio zawodowo, robić to co kocham i co mnie napędza. Wiesz jak jest? Wstać rano do pracy i pójść tam z energią i zapałem ciesząc się z każdego momentu spędzonego w reżyserce itd? Wiem. Idylla.

Mateusz Grzeszczuk: Miałem okazję poobserwować w sieci Twój kawałek życia. Rodzina, zdjęcia, dziecko, praca. Nie sądzisz, że lekko odbiegasz od stereotypowego już wizerunku rapera?




Chudini: Moja rodzina jest mi wszystkim, mam cudowną żonę, kochaną córcie Majkę, to moje skały i podpory. Nie wiem jak żyją inni raperzy/producenci i nie wiem czy jest to odstępstwo od wizerunku rapera, ale możliwe że właśnie to "normalne" życie prowadzone przez stereotypowego hip-hopowca dla pewnych osób może być nie do przyjęcia.

Mateusz Grzeszczuk: Chudini to lepszy MC, czy producent? W czym lepiej się czujesz?


Chudini: Hehe, wiesz co? Nie wiem. Dobrze czuję się w obu materiach i mam szerokie spektrum na rapowanie jak i na produkcje. Uwielbiam szukać sampli, kombinować, dogrywać jakieś instrumenty itd., po czym jak się zajaram bitem siadam i zwrotka sama się pisze. Nie mi jest oceniać w czym jestem lepszy. Należałoby zapytać ewentualnych słuchaczy jak oni to widzą.

Mateusz Grzeszczuk: I pytanie na koniec. Starogard Gdański nie jest dużym miastem, ale może jakaś ekipa zajawkowiczów na rap się znalazła. Starogard to tylko Chudini, jeżeli chodzi o rap, czy wspierasz jakieś inne ekipy? 




Chudini: Starogard nie jest dużym miastem faktycznie. Nie mniej jednak są tu zajawkowicze na Hip-hop, w różnych jego elementach również. Mielzky jest ze Starogardu, producenci tacy jak David Gutjar i Tyno (polecam sprawdzić album Soker/Tyno "Ponad miarę" który się ukazał niedawno) to czołówka. Jest tu sporo dobrych chłopaków zajmujących się kulturą hip-hop w szerokim spektrum, co mnie cieszy bardzo. NIE Starogard Gdański to nie tylko Chudini! 

Mateusz Grzeszczuk: Dzięki za rozmowę!

Chudini: Pozdrawiam serdeczne. Piona!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz