Ad.M.a jest młodą
raperką pochodzącą z Chełma. Swoim debiutanckim materiałem "Szmaragdowa
Szczerość EP" zdążyła już porządnie namieszać na scenie, a ostatnio w
internecie gruchnęła wieść o jej dołączeniu do labelu High Time. O jej ostatnim
materiale, podziałach na kobiety i mężczyzn w rapie, o definicji hejtera oraz o
masie innych rzeczy możecie przeczytać w poniższym wywiadzie, który
planowaliśmy już razem od dawna, ale dopiero niedawno udało nam się zmienić
słowa w czyn. Zapraszam Was serdecznie do lektury!
Hubert Miszczuk: Miniony rok był dla Ciebie bez wątpienia najważniejszym rokiem, jeśli chodzi o rapowanie. 12 miesięcy temu nikt poza grupką znajomych o Tobie nie słyszał, a teraz licznik na Twoim fanpage'u niedługo dobije do 5 tysięcy osób. Nawiązałaś też niedawno współpracę z High Time, także myślę, że powiedzieć, iż Twoja kariera nabrała rozpędu. Jak Ty oceniasz te 12 minionych miesięcy?
Polub nas na Facebooku- bądź na bieżąco:)
Ad.M.a:
To były bardzo dobre dla mnie miesiące. Dużo się nauczyłam i poznałam wielu
ciekawych ludzi . Cele jakie sobie postawiłam zostały zrealizowane, choć
musiałam czekać na niektóre całkiem sporo czasu. Kilku wydarzeń kompletnie się nie
spodziewałam, dlatego mogę śmiało powiedzieć , że w 2013 roku wydarzyło sie o
wiele więcej niż mogłam sobie wymarzyć.
2. Jak wspomniałem w pierwszym
pytaniu – współpracujesz teraz z High Time. Co skłoniło Cię do wybrania właśnie
tego labelu? Zdradzisz też może jakie inne wytwórnie się Tobą
interesowały?
Pewnego dnia odezwał się do mnie Spec z High
Time,a ja pomyslałam sobie że jego
propozycja jest idealnym początkiem dla nowego etapu mojej twórczości i pozwoli
mi rozwinąć skrzydła . Co do innych wytwórni , to dochodziły do mnie tylko
plotki, że mają dzwonić, ale żadna z nich nie została potwierdzona w realnym życiu.
W którym momencie zdałaś sobie sprawę z tego, że przestałaś być anonimową raperką, a stałaś się rozpoznawalną i dość znaną osobą? Zaczynasz już dostrzegać swoją popularność?
Nie dostrzegam swojej popularności i nie odczuwam jej.
Jednak z pewnością przestałam być anonimowa dla osób z najbliższego kręgu. Teraz już
wiedzą , że rapuje. Ludzie na mojej uczelni oglądają moje klipy , moja pani
promotor sprawdziła Szmaragdową. To
bardzo miłe, nowe doświadczenia , które mnie często zawstydza, bo nie
spodziewam się i nie oczekuje od ludzi z mojego otoczenia by słuchali utworów, które tworzę. Jedyne co mnie dziwi to, że ci których znam
prywatnie od lat nie mówią już do mnie Ada tylko Ad.M.a .
Jak długo powstawał materiał na „Szmaragdową Szczerość”? Czy jest szansa na usłyszenie numerów, które nie weszły na finalną tracklistę, czy może nie ma takich w ogóle?
Materiał
powstawał rok . Większość numerów które na Szmaragdowej się nie znalazły
zostały udostępnione jeszcze przed premierą EP słuchaczom. Zostało kilka
niewykorzystanych tekstów, nad których nagraniem się waham, a które były pisane właśnie na projekt także
kto wie J
5. Nie da się ukryć, że największą
popularność przyniosła Ci zwrotka do kawałka „Marzyciel” na konkurs Pompuj Rap.
Dlaczego akurat ten numer wybrałaś do zaprezentowania szerszej publice? No i
czy jest planowany obraz do całego numeru?
Dobre pytanie. Dlaczego? Ogólnie na ten
konkurs nagrałam kompletnie inny numer w totalnie odmiennym klimacie na bicie
M’M. Jednak moi znajomi odradzili mi
jego wykorzystanie. Biorąc pod uwagę ich
argumenty postanowiłam nagrać coś innego. W tym celu wykorzystałam napisany
wczesniej tekst który przeznaczyłam na płytę, nagrałam go, szybko nakręciliśmy
one shota i wysłaliśmy. Ten wybór okazał się trafny. Do dziś pamiętam jak Adam
Lato zadzwonił do mnie z wiadomością, że licznik pod filmikiem juz się
zatrzymał, a to oznacza, że wyświetleń jest sporo. Naprawdę tego się nie spodziewałam. Nie
planowałam pełnej wersji wideo do tego numeru , ale jeśli pojawiłby się ktoś
chętny do nakręcenia dalszego ciągu to czemu nie ;)
Kiedy pojawi się fizyczna wersja
"Szmaragdowej Szczerości"? Możesz zdradzić formę wydania i planowany
nakład? Dorzucisz jakiś bonus dla posiadaczy „fizyków”?
Fizyczna wersja jest grana i ona będzie.
Zwłokę musicie mi jednak wybaczyć, ponieważ jestem tylko jedna i to ja sama
musze ogarnąć wszystko ( niestety) jesli
chodzi o pudełka, płyty, drukarnie, ceny itd., a teraz mam sesję dlatego to
tyle trwa. Będzie na pewno ciekawie to mogę wam zagwarantować, wpadło mi do
głowy kilka pomysłów. Bonusy będą w postaci jednego lub więcej numerów
dodatkowych. Taki jest plan.
Skąd wziął się pomysł na tytuł? Nie ukrywam, że ciekawi mnie głównie wykorzystanie szmaragdu.
Od kilku lat swoje teksty zapisuję zielonym
długopisem. Stąd też pomysł na tytuł . Zielone, szczere wersy .
Wszystkie historie opisane na na Twojej płycie są prawdziwe, czy zdarzyło Ci się dać ponieść fantazji?
"Lumina" jest troszkę bardziej
imaginacją. Ponieważ ta podróż nie miała miejsca w tak dosłownym znaczeniu jak
to przedstawiłam, ale opisałam tam swoje
przeżycia i filozofię z pewnego momentu
mojego życia. W dodatku
połączyłam w tym tekście dwa istnienia w jedno. Dlatego też „Lumina" to
bardziej moja wizja niż doświadczenie. Jednak reszta jest w pełni prawdziwa .
Pytanie klasyczne, które zadaje się chyba każdej
rapującej dziewczynie: co sądzisz o raperkach w naszym kraju?
Że jest nas mało i, że cały czas próbujemy walczyć z
mężczyznami. Sądzę, że to niepotrzebne bo zarówno mężczyźni jak i kobiety mają
coś do przekazania i dla jednych i drugich jest miejsce. To tak jak w przyrodzie
każda sfera potrzebuje równowagi .
Na pewno od jakiegoś czasu dostajesz masę propozycji
gościnnych występów u innych raperów. Możesz zdradzić, gdzie będzie można Cię
usłyszeć w najbliższym czasie?
Dopóki coś nie zostanie opublikowane, dopóty nie planuję o
tym mówić ponieważ nigdy nie wiadomo. J Ale w najbliższym czasie pojawię się na pewnym
mixtape no i w końcu moje zwrotki na "LADIES RAP" Zbyla ujrzą światło
dzienne .
Kontynuując sprawę featów – co sądzisz o kupowaniu/sprzedawaniu
gościnnych zwrotek? Jeśli dobrze pamiętam to Wdowa i VNM na przykład działają w
ten sposób.
Za granicą jest to całkowicie normalne czemu u nas tak nie
może być ? Prawda jest taka, że nawet w podziemiu każda nagrana dla kogoś
zwrotka to wydatek. Trzeba opłacić studio i poświęcić swój czas. Jeśli raper
żyje tylko z rapu, to pisanie zwrotek staję się tez dodatkowo jego pracą. Za
coś przecież trzeba żyć. Uważam, że należy kierować się tylko jedną zasadą - dogrywać
się do ludzi, którzy swoimi umiejętnościami pokazują że są tego warci.
Czy Ad.M.a jest feministką? Odnoszę się tutaj oczywiście
do „Czarownicy”.
Nie, nie nazwałabym tak siebie, bo uwielbiam mężczyzn z ich
wszystkimi zaletami i wadami; bardziej skłaniałabym się za określeniem "kobieta
wyzwolona"... Chciałam napisać "Czarownicę", bo uważam, że
historia nie oszczędziła kobiet . Spychała je przez długi czas na drugi plan. W
medycynie pojawiały się różne pseudo teorie które okaleczały ich ciała pod argumentem
wyleczenia, a religia nadinterpretowała niektóre fizjologiczne aspekty. Zresztą
mężczyźni też nie zostali oszczędzeni w trakcie mody na niewiedzę. Mam tu na
myśli choćby eunuchów . Cieszę się że świat poszedł do przodu.
Kiedy dziewczyna chwyta za majka i posiada skille,
często można usłyszeć opinie w stylu „jak na dziewczynę – świetnie!”. Czy
sądzisz, że jest to sprawiedliwe, że dziewczyny w rapie ocenia się trochę
inaczej? Zgadzasz się z podziałem na „męski” i „damski” rap, czy jesteś przeciwna
wrzucaniu tego do oddzielnych worków?
Worek zawsze był
jeden, to społeczność rozdzieliła kobiety od mężczyzn. Szkoda, bo kiedy
zmniejsza się konkurencja może się zmniejszyć zapał do pracy. Jedna płeć potrzebuje drugiej mimo wszystko.
Muzyka potrzebuje ujęcia wielu tematów
pod różnym kontem z innych perspektyw, a ja jako kobieta mogę to zaoferować
słuchaczowi. Co do oceniania... Pewien
ceniony producent powiedział mi, że muszę przyzwyczaić się do tego, że będę
porównywana do kobiet, a nie do mężczyzn. Z jednej strony pojawia się bunt ”jak
to ?! przecież równość! „ itd., ale z drugiej strony „W porządku , nie ma o co
się kłócić”. Reasumując, podziały skończą się wtedy kiedy pokażemy, że nie są
potrzebne swoimi umiejętnościami, a nie ględzeniem.
Jak taka inteligentna i trzeźwo patrząca na świat
dziewczyna reaguje na masę komentarzy pod swoimi zdjęciami czy klipami tłumów
napalonych samców, których tutaj nawet nie ma sensu przytaczać (ale myślę, że
wiadomo o co chodzi)? Podchodzisz do tego z dystansem, łechce to Twoje ego, czy
denerwuje Cię to?
Podchodzę do tego z dystansem, niektóre są nawet zabawne .Gorzej
jest mi trzymać język za zębami kiedy komentarze dotyczą rzeczy które wiem, że
są wyssane z palca lub są nadinterpretacją moich słów. Wiem jednak, że dystans
to najlepsza rzecz jaką artysta musi w sobie wytrenować . Ja jestem jeszcze na początkowym etapie tego treningu,
ale szybko się uczę na własnych błędach.
Czas podsumowań minionego roku już powoli przemija, ale
sądzę, że nie zaszkodzi spytać: co w polskim i zagranicznym rapie najbardziej
Cię zaskoczyło, a co najbardziej rozczarowało?
Z zagranicy najbardziej zaskoczyłam mnie Snow, bo dopiero w
minionym roku ją odkryłam. A w Polsce rozczarowało mnie przyjęcie płyty Gonix,
bo to dobra, doświadczona raperka.
Zostając w tematach muzycznych – na kim wzoruje się
Ad.M.a jako raperka? Kim są Twoi ulubieni wykonawcy, nie tylko rapowi
oczywiście?
Eminem jest dla mnie największą rapową inspiracją z USA i jest jeszcze Yelawolf, natomiast w
Polsce chylę czoła przed Mesem. Uważam tych panów za bardzo utalentowanych, a
ich brak trzymania się w jakiś sztywnych ramach, to najlepsze co każdy artysta
może zrobić dla siebie i dla słuchacza. Jeśli natomiast chodzi o wykonawców z
innych gatunków to Justin Timberlake od dawna otwiera mi głowę. Cały czas
wracam do poprzednich płyt i sądzę, że jeszcze nie jeden raz odkryją one przede
mną coś nowego . Bardzo podoba mi się jak łaczy w sobie cechy niegrzecznego
chłopca i dżentelmena. Jego muzyka jest po prostu robiona ze smakiem.
Kupujesz płyty innych wykonawców? Jakimi kompaktami na
półce możesz się pochwalić?
Kupuję kiedy tylko mogę, to znaczy kiedy finanse mi na to
pozwalają. Z takich pozycji które rzeczywiście mnie cieszą to Yelawolf „Trunk
music 0-60” i „Radioactive – deluxe edition”, Eminem „The Eminem show”,
„Recovery” oraz „ MMLP2” również wydanie dwupłytowe, „Muzyka poważna” Pezeta z pierwszego wydania i jeszcze wiele
innych. Lubię zbierać płyty i potem na spokojnie przesłuchiwać je w domowym
zaciszu lub w samochodzie.
Zdążyłaś już zauważyć aktywność swoich hejterów, czy
jeszcze masz za mało „fejmu” żeby móc o nich mówić?
Pewnie, że zauważyłam. Niech Bóg im błogosławi .
A propos hejterów – zauważyłem, że w dzisiejszych
czasach internetu mianem hejtera określa się praktycznie każdą osobę, która
wyraża swoją negatywną opinię na dany temat. Można to zauważyć zwłaszcza na
facebookowych profilach niektórych raperów. Jakie są Twoje odczucia co do
hejterów i jaka jest Twoja definicja tego słowa?
Dla mnie hejter to taki człowiek, który nie przesłuchał
utworu/płyty , ale bardzo chętnie na jej temat się wypowie i w dodatku ma
bardzo dużo do powiedzenia. Używa mało
wysublimowanych komentarzy, a jego zasób słownictwa jest ubogi, ogranicza się w
większości przypadków do przekleństw i gwary podwórkowej.
Jakie jest Twoje pierwsze wspomnienie związane z rapem?
Moje pierwsze wspomnienie ... Koleżanka Ola w podstawówce
puszcza mi „ Głuchą noc” Peji. To moje pierwsze wspomnienie. J
Swego czasu pamiętam, że masterowałaś jakieś moje
nagranie. W dalszym ciągu bawisz się w obrabianie wokali, czy porzuciłaś już
całkowicie to hobby?
Czasem coś sobie kombinuje, ale tylko na własny użytek
ponieważ wiem jak dużo dobra obróbka wokali daje numerowi . Myślę jednak
poważnie nad tym żeby w chwili wolnego czasu zwiększyć swoją wiedzę w tym
zakresie . To się po prostu przydaje nawet jeśli się swoje wokale oddaje pod
opiekę kogoś innego .
Jak oceniasz kondycję polskiego rapu w dzisiejszych
czasach? Z jednej strony ludzie kupują coraz więcej płyt, co widać po OLiS-ie,
ale z drugiej strony coraz więcej osób robi rap najpierw dla korzyści, a gdzieś
tam na piętnastym miejscu jest zajawka.
Po pierwsze to nie bójmy się mówić o pieniądzach. Jak coś
robisz długo wkładasz w to kupę serca i kupę pieniędzy to wiadomo, że chciałbyś
to puścić dalej i jeszcze liczysz na zwrot kosztów. Także to jest jedna
kwestia. Druga to taka dotycząca kolejności. Ze znajomym... chyba z ZeroJeden gadałam o tym, że teraz
można zaobserwować , że najpierw ktoś się staje raperem a dopiero potem zaczyna
nagrywać. Wiesz o co nam chodzi? Że te bluzy, czapki, najki, wydziarane
półnagie dziewczynki i swagowi chłopcy
są na początku rap drogi, zamiast pojawić się gdzieś w trakcie po
okresie rapowania w piwnicy, w domu, do kotleta pod kradzione bity lub bity
kolegi robione w FL, cokolwiek, ale żeby był jakiś początek przed całą kolorową
otoczką. Aż przypomniał mi się fragment Biblii na tę okoliczność :
„Na początku było
Słowo,(...)Wszystko przez Nie się stało,a bez Niego nic się nie stało,co się stało.”
Zaburzenie tej kolejności uważam za nieodpowiednie i na
dłuższą metę krzywdzące. Po trzecie mimo tego zjawiska odwróconej kolejności,
które nie jest na całe szczęście normą, to sądzę, że polski rap ma się bardzo
dobrze. Idziemy do przodu pojawiają się tacy zdolni ludzie, których z zapałem
słucham. Rap się rozwija .
Gdybyś mogła, z kim chciałabyś nagrać numer, a z którym
raperem/raperką za żadne pieniądze nie
weszłabyś do kabiny?
Jeśli by brać pod uwagę totalny odlot na Księżyc to ze Snow,
innych nawet nie wymienię, bo to byłoby jak wyrzucenie do innego Układu Słonecznego,
choć bardzo przyjemne, to jednak kompletnie nieprawdopodobne. A w Polsce, to
jak już mówiłam kiedyś z Wdową i Lilu i jak już będę w stanie im dorównać na
bicie, to postaram się o taką współpracę,
ale prócz tego z Mesem, Sokołem,
Pezetem, a z mojego pokolenia to z Kubą Knapem i Quebo. A tych z którymi bym nie weszła do kabiny to
nie będę wymieniać bo po co im robić
promocję (śmiech).
Z czego jesteś najbardziej zadowolona w swoim rapie, a w
czym widzisz największe pole do poprawy? Jesteś bardziej perfekcjonistką, czy
nie przykładasz zbyt dużej wagi do ćwiczenia swojego warsztatu?
Zadowolona jestem z elastycznego flow, które daje możliwość
dalszego rozwoju i to naprawdę bardzo mnie cieszy. Do poprawy jest na pewno
sposób realizacji moich nagrań. Wcześniej nie miałam takiej świadomości jaką
mam teraz w tej kwestii i bardzo żałuję, że poprzednie moje kawałki nie były
realizowane w bardziej profesjonalny sposób. Teraz wiem, że mój słuch
wszystkiego dokładnie nie wychwyci i warto zawsze korzystać z wiedzy i
doświadczenia innych. Nagrywanie
traktuje na poważnie i zawsze przygotowuje się przed sesją. Warto posiedzieć nad kawałkiem dłużej,
ponieważ efekty tego są od razu słyszalne.
Co sądzisz o polskich mediach związanych z rapem? Teraz,
kiedy rap jest czymś powszechnym, wciąż nie mamy czysto rapowej gazety czy
nieinternetowej stacji radiowej. Sądzisz, że to z czasem się zmieni? Czytujesz
internetowe fora albo portale w poszukiwaniu jakichś informacji czy artykułów
związanych z hip-hopem?
Czytuję CGM i Popkillera , a tak to po prostu zalajkowane
strony ulubionych artystów dostarczają mi reszty informacji. Co do gazety to
słyszałam plotki, że ma się pojawić na rynku jedno wydawnictwo w formie
papierowej także czekam na dalszy rozwój wydarzeń. A co do powszechności to ciężko zrobić coś o
takim charakterze, bo nawet wystepy raperów w "Dzień Dobry TVN" nadal
spotykają się z falą nieuzasadnionych negatynych opinii pod tytułem „
sprzedałeś się” . Mentalność nas ogranicza.
Zdradź nam swoje najbliższe plany związane z rapem.
Wraz z moim przyjacielem myślimy o nagraniu wspólnego EP,
dodatkowo ja zaczynam powoli zbierać materiał na nowy projekt, który, mam
nadzieję, będzie długogrającym. Sprawy na teraz to dokończenie zwrotek na
gościnne występy. To mój priorytet na najbliższy czas.
Czego w takim razie życzyć Ad.M.ie na przyszłość? I
czego Ad.M.a życzy sama sobie? Wielkie dzięki za wywiad! :)
Ad.M.ie życzyć szczęścia. Bo jeśli będę je mieć, to
wszystkie marzenia mogą się spełnić. Ja sobie życzę wytrwałości i otwartego
umysłu i lepiej zorganizowanego czasu pracy J Ja także dziękuję Ci Hubercie za tę rozmowę.
Polub nas na Facebooku- bądź na bieżąco:)
Polub Ad.M.ę na fejsiku:
Rozwijaj skrzydła Ada :)
OdpowiedzUsuń